Przejdź do głównej treści

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Oszukać zmysły

Czy nasze zmysły są doskonałe? Milenia ewolucji ukształtowały je tak, abyśmy mogli funkcjonować, ale mają też swoje ograniczenia, które sprawiają, że łatwo je oszukać. Ta część wystawy poświęcona została iluzjom i eksperymentom dotyczące współdziałania zmysłów.

Iluzje związane z rozpoznawaniem odcieni szarości. Fot. G. ZygierNajwiększą grupę doświadczeń stanowią iluzje optyczne. Kilka z nich związanych jest z postrzeganiem odcieni kolorów w zależności od tego, na jakim tle się znajdują. Zostały one zgrupowane w jedno stanowisko nazwane „Stopnie szarości”. Dwa doświadczenia na stojącym obok stoliku pokazują iluzję geometryczną opisaną w XIX wieku przez Johanna Poggendorffa oraz prezentują zasadę działania kamuflażu. Kolejna iluzja również ma charakter geometryczny. Jest to duża szachownica zbudowana z ruchomych pasów. W zależności od położenia pasów linie oddzielające pasy wydają się równoległe lub ukośne.

 

 

 

 

Program komputerowy przedstawiający kilkadziesiąt iluzji optycznych. Fot. G. Zygier

Iluzje optyczne uzupełnione są przez stanowisko komputerowe, na którym można zobaczyć ponad 40 różnych iluzji optycznych. 

 

 

 

 

Odczucie temperatury dotykanego ciała zależy nie tylko od jej wartości ale także od tego jak szybko ciepło może być odprowadzane. Fot. G. ZygierDruga grupa doświadczeń związana jest z dźwiękiem. Obejmuje ona cztery eksperymenty. Pierwszy z nich to iluzja akustyczna „Dziwne pianino”. Kwadratowe pianino ma 12 klawiszy obejmujących jedną oktawę gamy chromatycznej. Zadanie widza polega na odnalezieniu najwyższego lub najniższego dźwięku pianina. Jednak naciskając kolejne klawisze okazuje się, że subiektywnie odbierana wysokość dźwięku stale rośnie lub stale maleje w zależności od tego, czy klawisze naciskane są w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara czy przeciwnym. Jest to akustyczny odpowiednik znanej figury niemożliwej – nieskończonych schodów. Dwa doświadczenia pozwalają widzowi na poznanie pewnych własności własnego słuchu. Pierwsze z nich testuje słuch muzyczny, czyli umiejętność powtórzenia częstotliwości słyszanego wcześniej dźwięku. Drugie polega na nagraniu kilku sekund własnego głosu. Odtwarzany głos dla każdego widza ma zaskakująco dziwną barwę. Dzieje się tak  dlatego, że naturalnie swój głos słyszymy w dużym stopniu poprzez drgania kości czaszki, zaś nagrany dźwięk słyszany jest tylko przez kanał słuchowy. Ponadto widz ma możliwość zmiany „częstotliwości nośnej” nagranego fragmentu. Te same słowa można usłyszeć jakby były wypowiadane przez osobę o bardzo niskim lub bardzo wysokim głosie.  

To tylko wybrane eksperymenty z tej części wystawy.  

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Kontakt: dr Maciej Kluza - Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego